Forum Forum LuKaPA Strona Główna Forum LuKaPA
Pogawędki na różne tematy. Serdecznie zapraszamy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki, Wiadomości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum LuKaPA Strona Główna -> WIADOMOśCI,CIEKAWOSTKI, FAKTY, MITY, OPINIE, PRZEMYŚLENIA.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 1:55, 27 Lip 2007    Temat postu:

LimeWire: niech dostawcy filtrują Sieć!
leffty



Obowiązek zapobiegania wymianie nieautoryzowanymi plikami w sieciach p2p powinien spoczywać na dostawcach internetu. Tego zdania są twórcy programu LimeWire, walczący obecnie przed sądem z RIAA o przetrwanie swej firmy.

Mark Gorton, twórca i szef The Lime Group, wziął udział w publicznej debacie toczącej się w Stanach Zjednoczonych dotyczącej zagrożeń, jakie p2p niesie ze sobą dla... bezpieczeństwa informacyjnego kraju. Jego zdaniem, główną rolę w ograniczaniu rozpowszechniania dziecięcej pornografii oraz nieautoryzowanych plików w tego typu sieciach Kongres powinien przydzielić providerom, których rola w zwalczaniu piractwa pozostaje w chwili obecnej ograniczona.

Jako przykład tego typu działania Gorton wskazuje amerykańskie uczelnie, które poprzez własne systemy filtrów znacząco ograniczyły piractwo wśród studentów korzystających z ich sieci. Ojciec LimeWire twierdzi, iż identyczne rozwiązania powinny zostać wprowadzone u komercyjnych dostawców internetu w całych Stanach Zjednoczonych.

Pomysł równie kontrowersyjny, co decyzja belgijskiego sądu z początku lipca br., który uznał jednego z tamtejszych providerów współwinnych internetowemu piractwu i nakazał filtrowanie nielegalnych plików w sieciach p2p. Pozwana firma złożyła w międzyczasie apelację, jednakże już teraz pojawiły się spore obawy, czy werdykt ten nie jest początkiem cenzurowania internetu w Belgii i czy nie dojdzie do naruszania prywatności internautów.

Wątpliwości te pojawiłyby się z pewnością w przypadku podobnej decyzji w USA. W tym przypadku jednak sprawa ma też drugie podłoże - propozycję filtrowania nieautoryzowanych plików w Sieci zgłasza firma, która właśnie za pomoc w ich zdobywaniu została pozwana do sądu przez przemysł fonograficzny. Jako jedna z nielicznych nie zakończyła dobrowolnie działalności i postanowiła walczyć przed sądem z RIAA.

Próba zrzucenia odpowiedzialności na innych może być głównym elementem strategii obronnej przyjętej przez The Lime Group. Pytanie tylko, czy zachęcanie polityków do odgórnego narzucenia kontroli Sieci spotka się z pozytywną reakcją ze strony tych, dzięki którym firma Marka Gortona egzystuje: zwykłych internautów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 1:57, 27 Lip 2007    Temat postu:

Mozilla przyznaje się do błędu
leffty



Mozilla Foundation przyznała, iż jej produkt, przeglądarka Firefox, jest podatna na specjalnie spreparowane odnośniki, które mogą przesyłać złośliwy kod zewnętrznym aplikacjom.

Na początku lipca eksperci ds. bezpieczeństwa odkryli sposób, który pozwalał w Firefoksie (i potencjalnie innym programie Windows) na wykonanie dowolnego kodu, w tym również złośliwego. Mozilla utrzymywała, iż błąd tkwi po stronie Internet Explorera, (gdyż błąd pojawia się po uruchomieniu Firefoksa z poziomu IE) podczas gdy Microsoft twierdził wręcz odwrotnie.

"Sądziliśmy, że to problem Internet Explorera" - twierdzi Window Snyder z Mozilli. "Wydaje się jednak, że problem tkwi w Firefoksie".

Mozilla bada dokładnie sytuację, aby właściwie na nią odpowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 0:45, 30 Lip 2007    Temat postu:

Business.com sprzedana za 345 mln dolarów
leffty



Business.com to nie tylko domena, ale także nazwa przedsiębiorstwa udostępniającego pod tym adresem katalog i wyszukiwarkę firm oraz działającego na rynku reklamy internetowej. Całość została kilka dni temu sprzedana na aukcji, w której przegranymi są tacy giganci, jak New York Times, News Corp czy Dow Jones.

Nabywcą domeny i spółki Business.com została amerykańska korporacja R.H. Donnelley, wydająca książki telefoniczne oraz zarządzająca katalogami lokalnych firm on-line. Korporacja ze 120-letnią historią, zatrudnia obecnie 4.400 pracowników.

Początkowo w aukcji brało udział kilka dużych firm, m.in. New York Times, firma wydawnicza Dow Jones oraz News Corp., międzynarodowa korporacja należąca do magnata rynku mediów, Ruperta Murdocha. Ostatecznie najwyższą ofertę przedstawiła firma R.H. Donnelley. News Corp. wycofała się przy kwocie 300 mln dolarów.

W 1999 r. biznesmeni Jake Winebaum i Sky Dayton kupili domenę business.com za 7,5 miliona dolarów. Była to wtedy suma rekordowa za domenę. Od początku głównym kierunkiem działania serwisu business.com był rozbudowany katalog firm on-line.

- Nie wiadomo, ile dokładnie sama domena kosztowała, ale biorąc pod uwagę niezbyt duże aktywa spółki Business.com Inc., można powiedzieć, że jest to rekord na rynku domen - mówi Marcin Majerek z serwisu Domeny.pl.

Warto jednak zauważyć, że do Business.com Inc. należy jeszcze jedna, również bardzo wartościowa domena - work.com, pod którą kryje się przewodnik dla biznesmenów tworzony przez użytkowników - ekspertów w swojej branży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 2:02, 04 Sie 2007    Temat postu:

Korzystanie z P2p to "drobne przewinienie" w Niemczech
leffty



Prokuratura nie powinna ujawniać nazwisk i adresów użytkowników sieci P2P na żądanie organizacji działających w interesie posiadaczy praw autorskich - to polecenie niemieckiego sądu z Offenburga. Jak widać ściganie osób dzielących się plikami przez internet nie będzie w Europie tak łatwe, jak w USA.

O ciekawym stanowisku niemieckiego sądu donosi niemiecki serwis Heise Online.

W świetle niemieckiego prawa IFPI oraz inne organizacje broniące praw autorskich powinny zgłosić się do oskarżyciela publicznego, jeśli chcą uzyskać od dostawców internetu informacje o użytkownikach podejrzanych o naruszanie praw autorskich. Sąd w Offenburgu nie tylko polecił prokuratorowi, aby takich informacji nie dostarczać, ale dodatkowo określił udostępnianie plików w sieci P2P jako "drobne przewinienie".

Ponadto w opinii sądu wydawcy muzyki nie są w stanie udowodnić, że w wyniku działalności osób podejrzanych o korzystanie z P2P doznali znaczących szkód.

Warto zaznaczyć, że podobne decyzje nie są w Niemczech niczym nowym. Kiedy firma prawnicza Schutt-Waetke, znana z wielu pozwów przeciwko użytkownikom P2P, poprosiła prokuraturę w Hanowerze o dane dotyczące użytkowników, oskarżyciel publiczny odmówił.

W związku z tym, w lutym br., do Prokuratury Generalnej w Celle (nadzorującej pracę prokuratury w Hanowerze) trafiła skarga, w której Schutt-Waetke nadal domagała się danych użytkowników. Prokurator Generalny nie przyznał jednak racji firmie prawniczej, uzasadniając to tym, że nie było pewne, czy klienci firmy Schutt-Waetke będą zainteresowani wszczynaniem sprawy karnej. W opinii Prokuratora Generalnego nic nie wskazuje też na to, aby dochodzenie w tej sprawie było związane z interesem publicznym i aby szkody doznane przez klienta firmy Schutt-Waetke były znaczące.

Warto przypomnieć, że dwa tygodnie temu wydana została opinia Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich, który uznał, że w świetle europejskiego prawa dostawcy usług internetowych nie muszą udostępniać danych o swoich użytkownikach na potrzeby spraw cywilnych. Wszystko wskazuje na to, że organizacje pokroju IFPI nie będą mogły kopiować w Europie poczynań swoich amerykańskich odpowiedników, takich jak RIAA czy MPAA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 2:04, 04 Sie 2007    Temat postu:

Brytyjscy nauczyciele żądają zamknięcia YouTube
leffty



Brytyjski związek nauczycieli żąda całkowitego zamknięcia YouTube i serwisów mu podobnych. Zdaniem pedagogów, zjawisko mobbingu i bullyingu internetowego na tego typu stronach w stosunku do uczniów i nauczycieli stało się nagminne, a operatorzy witryn robią niewiele, aby temu przeciwdziałać.

Konferencja, podczas której przedstawiono wspomniane żądanie, została zorganizowana przez Professional Association of Teachers (PAT) w związku z coraz częstszym pojawianiem się w serwisach wideo filmów ze scenami przemocy wobec nauczycieli i uczniów, jakie za pomocą telefonów komórkowych kręcą inni uczniowie. Niejednokrotnie oprawcy grożą swym ofiarom w internecie śmiercią - jak jeden z uczniów, który umieścił w Sieci fotomontaż zdjęcia swego nauczyciela z odciętą głową i napisem: "Jesteś martwy".

Zdaniem przedstawicieli związku, serwisy pokroju YouTube umożliwiają niekontrolowaną dystrybucję tego typu materiałów w internecie. Z badań PAT wynika, że już co czwarty uczeń w Wielkiej Brytanii miał do czynienia z wirtualną przemocą. W związku z tym brytyjscy nauczyciele uważają, iż jedynym rozwiązaniem problemu jest zamknięcie platform umożliwiających umieszczanie własnych filmów przez użytkowników internetu.

Nie wszyscy jednak widzą w tak drastycznych metodach rozwiązanie problemu. Zdaniem Emmy-Jane Cross z organizacji "Beatbullying", równie dobrze można z powodu występowania tego typu zjawisk zażądać zamknięcia wszystkich placówek oświatowych.

Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, w którym zwracana jest uwaga na problem cybermobbingu. Dwa tygodnie temu niemiecki związek filologów wzywał do zmiany lokalnego prawa, które umożliwiłoby skuteczniejsze zwalczanie tego typu zjawisk w internecie. W przeciwieństwie jednak do brytyjskiego PAT, niemieckiemu związkowi nie chodzi o zamknięcie serwisów filmowych, lecz zmuszenie ich operatorów do obowiązkowego zatwierdzania materiałów przed ich publikacją.

Przypomnijmy, że w Polsce również pojawiają się coraz donośniejsze głosy zaniepokojone zjawiskami zachodzącymi w wirtualnym świecie. Pod koniec maja konferencję dotyczącą serwisów web 2.0 zorganizowała Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska. Główne zarzuty, jakie kierowano pod adresem tego typu witryn, dotyczyły jednak rozpowszechniania dziecięcej pornografii oraz ułatwiania życia pedofilom.

Co to sie robi w tej sieci eh ...................


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 2:07, 04 Sie 2007    Temat postu:

Japońskie kłopoty YouTube



Koalicja japońskich firm z branż telewizyjnej, muzycznej i filmowej oskarża YouTube o opieszałość w walce z nielegalnymi klipami wideo i żąda od serwisu podjęcia błyskawicznych działań zmieniających tę sytuację.

Przedstawiciele japońskich firm spotkali się z szefami Google i YouTube na początku tygodnia i zażądali natychmiastowego skasowania wszystkich klipów objętych prawami autorskimi - donosi agencja Associated Press.

Serwis YouTube, niezwykle popularny w Japonii - zwłaszcza po uruchomieniu jego japońskiej wersji - odpiera zarzuty, twierdząc, że jest w stałym kontakcie z firmami posiadającymi prawa autorskie i każde żądanie usunięcia klipów nimi objętych, spełnia.

Dodatkowo YouTube zapewnia, że informatycy z Google bardzo intensywnie pracują nad nowym oprogramowaniem, które miałoby samodzielnie rozpoznawać materiały chronione prawami autorskimi i nie pozwalać na ich publikację. Nowe narzędzie ma być gotowe do końca roku, japońskich firm to jednak nie zadowala. Podkreślają, że nie ma żadnej pewności, iż nowe rozwiązanie spełni swoją funkcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 2:16, 04 Sie 2007    Temat postu:

Bezpłatny internet na warszawskim Bemowie
leffty




Pierwsze hotspoty bezpłatnej sieci internetowej na warszawskim Bemowie zostały dziś włączone i udostępnione mieszkańcom. Docelowo już w przyszłym roku sieć ma objąć swym zasięgiem całą stołeczną dzielnicę.

Ukończony etap projektu, który sfinansowany został przez Urząd Dzielnicy Bemowo, obejmuje trzy nadajniki znajdujące się na ratuszu przy Powstańców Śląskich 70, na budynku Bemowskiego Centrum Kultury art.bem przy ul. Konarskiego, a także na dachu Gimnazjum nr 82 przy ul. Czumy.

Tym samym zasięgiem internetu objętych zostało kilka tysięcy mieszkańców, zamieszkujących wskazane ulice oraz ich najbliższe otoczenie.

Sieć WiFi dysponuje łączem o całkowitej prędkości 55Mb/s, co ma zapewnić każdemu użytkownikowi minimalną prędkość rzędu 512 kb/s. Aby uzyskać dostęp do internetu, należy udać się do ratusza, wypełnić krótki wniosek oraz zatwierdzić regulamin. Każdy chętny (bez względu na to, czy zameldowany jest na Bemowie) otrzyma wówczas swój login i hasło.

Wymóg rejestracji urząd tłumaczy względami prawnymi, podobnie jak zablokowanie możliwości korzystania w bemowskiej sieci z aplikacji wymiany plików p2p.

Sieć BemowoNET ma w niedalekiej przyszłości objąć swym zasięgiem całą dzielnicę - szacuje się, że w tym celu konieczne będzie uruchomienie ok. 300 hotspotów. Pieniądze na ten cel zostały już zarezerwowane w przyszłorocznym budżecie Bemowa.

Przedsięwzięcie to jest pierwszym zakrojonym na tak szeroką skalę w Warszawie. Podczas realizacji projektu konsultowano się z Rzeszowem, który już w maju zeszłego roku uruchomił sieć pokrywającą swym zasięgiem ponad połowę miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 19:14, 04 Sie 2007    Temat postu:

Co chce kupić Telekomunikacja?
leffty



TP nie kupi PKO BP, Prokomu ani Polsatu - deklaruje prezes operatora, Maciej Witucki. Niemal wszystkie inne opcje są jednak możliwe.

Telekomunikacja zamierza rozwijać się w ciągu najbliższych trzech lat między innymi dzięki przejęciom i nie zamierza ograniczać się tylko i wyłącznie do podmiotów funkcjonujących bezpośrednio na rynku telekomunikacyjnym.

TP nie ujawnia, jakimi przedsiębiorstwami się interesuje - jedynym oficjalnym wystąpieniem w tej sprawie jest przytoczona powyżej deklaracja, których firm operator nie zamierza kupować.

Wśród kandydatów na przejęcie przez TP analitycy wymieniają między innymi Multimedia Polska (warte 1,9 mld złotych), grupę Sygnity (kapitalizacja 780 mln złotych), ATM oraz Wasko. W gronie zainteresowań TP może być także należąca do ITI platforma cyfrowa n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leffty
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 19:29, 04 Sie 2007    Temat postu:

Antywirusy bezradne na 64 bitach
leffty

Twórcy aplikacji antywirusowych mają wciąć problemy z opracowaniem dobrego produktu dla 64-bitowej wersji Windows Vista.

Spośród 20 przetestowanych przez Virus Bulletin programów, 7 (35%) nie zdołało poradzić sobie z zadaniami testowymi. Najczęstszą "wpadką" było błędne oznaczanie plików jako zainfekowanych.

Test wykazał słabości między innymi w oprogramowaniu CA eTrust i aplikacjach Trend Micro. Pozytywnie z zadaniami poradziło sobie oprogramowanie McAfee, Symantec oraz Microsoft Forefront.

Testy przeprowadzane przez Virus Bulletin są bardzo restrykcyjne - wystarczy, że aplikacja przeoczy jeden złośliwy program bądź błędnie oznaczy jako zainfekowany zdrowy plik, by uznano to jako porażkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 19:19, 07 Sie 2007    Temat postu:

to moze ja cos wrzuce.

Zaszyfrowane wirusy





W ostatnich tygodniach zrobiło się głośno o powrocie, słynnego już na całym świecie, wirusa szyfrującego dane zapisane na dysku twardym. Virus.Win32.Gpcode.ai wbrew pozorom nie jest pierwszym tego typu narzędziem w rękach sieciowego przestępcy, z całą pewnością jednak pierwszym stosowanym na tak dużą skalę.

Co raz częściej programiści G DATA napotykają na wirusy używające technik szantażu z wykorzystaniem opcji szyfrowania danych. Sposób działania insektów zazwyczaj jest taki sam - wirus, który zostanie zapisany na komputerze ofiary szyfruje dane, po czym w wyświetlanym oknie informuje o możliwości rozszyfrowania danych po przelaniu odpowiedniej kwoty pieniężnej na konto hackera. Wszystko po stronie poszkodowanego kończy się najczęściej formatowaniem dysku, a w rezultacie utratą czasem bardzo ważnych informacji.

Takiej sytuacji można bardzo łatwo uniknąć jeśli posiadamy na swoim komputerze program antywirusowy charakteryzujący się znakomitą skutecznością w wykrywaniu tego typu insektów. Coraz częstsze wykorzystanie metod kryptografii nie jest przypadkowe. Specjaliści G DATA Software twierdzą, że w najbliższym czasie wirusy, które obecnie nie są już tak szkodliwe jak kiedyś, ponownie staną się potężną bronią internetowych przestępców. Wszystko spowodowane będzie przez w pełni zaszyfrowane wirusy. Połączenie kryptografii z pospolitymi już wirusami może przynieść katastrofalne efekty.


Ekspert G DATA Software, Marcin Gabryszewski:

"W najbliższym czasie wirusy, które w chwili obecnej nie są już tak groźne jak kiedyś znowu mogą stać się silną bronią internetowych przestępców. Spowodowane to będzie połączeniem kryptografii i wirusów. Dobrym przykładem może być tu wirus Bifrose korzystający z komercyjnej wersji pewnego PE pakera/szyfratora. Paker ten skutecznie chroni kod wirusa i uniemożliwia dokładną analizę. Nawet stare wirusy mogą zyskać na "jakości" po zaszyfrowaniu dobrym pakerem. Taki szyfrowany/spakowany wirus może skutecznie opierać się analizie heurystycznej programów antywirusowych, a dodatkowo wytworzenie nowej wersji nie musi wiązać się ze zmianami w kodzie wirusa, wystarczą inne ustawienia PE pakera. Inne wykorzystanie kryptografii znalazł autor wirusa Gpcode. Program ten szyfruje dane użytkownika i próbuje wymusić haracz za odszyfrowanie danych. Uważam, że połączenie technik kryptograficznych z wirusami może przynieść tragiczne w skutkach efekty, także może stać się nowym trendem wśród autorów wirusów."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum LuKaPA Strona Główna -> WIADOMOśCI,CIEKAWOSTKI, FAKTY, MITY, OPINIE, PRZEMYŚLENIA. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 15 z 23

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin